Czy fabryczna henna jest bezpieczna?
Dlaczego używam tylko naturalnej henny? Co jest nie tak z gotowymi rożkami takimi jak te na zdjęciu?
Problem jest z ich składem - gotowe rożki zawierają substancje, które nie są dopuszczone albo są zakazane do użytku na skórze a czasem niebezpieczne bakterie i PPD, które może powodować poparzenia.
10 lat temu sama używałam fabrycznych rożków, bo wierzyłam zapewnieniom sprzedawców i producentów a dostęp do dobrej henny dużo trudniejszy niż dzisiaj. Potem poznałam światową społeczność hennową i przeraziłam się tego, czego się o tych rożkach dowiedziałam.
Od tego czasu moją bezpieczną hennową pastę robię sama.
➡️Co jest w hennie normalnie (przepis znajdziecie tutaj http://www.hennaillu.pl/2015/10/przepis-na-hennowa-paste-czesc-1.html?m=1 ?
Henna, woda (albo sok z cytryny), cukier i olejki eteryczne. Taka pasta jest bezpieczna dla większości osób (wyjątkiem jest fawizm i brak genu G6PD i alergie na niektore olejki eteryczne) i dlatego henna pięciu tysięcy lat jest bezpiecznym kosmetykiem.
Jeżeli twoja pasta od razu barwi na brązowo lub czarno to zawiera nie tylko hennę. Pasta w kolorze ciemno czarnym, która pozostawia od razu po zmyciu czarny ślad na skórze zawiera szkodliwe PPD.
➡️Jak rozpoznać naturalną hennę?
Naturalną hennową pastę można przechowywać zamrożoną do około 8 miesięcy, w temperaturze pokojowej będzie barwić przez około tydzień (w zależności od temperatury i innych czynników). Jeżeli pasta może leżeć miesiącami w temperaturze pokojowej na pewno nie jest tylko bezpieczną naturalną hennową pastą, ma w sobie coś jeszcze.
Pasta ma kolor brązowy, po jej szybkim zdrapaniu na skórze pozostaje kolor pomarańczowy (trzymania powyżej 8h zabarwi dłonie i stopy na czerwony brąz) a następnie w czasie około 48 h ciemnieje do rudego brązu (może być bardzo ciemny brąz na dłoniach). Na palcach i wnętrzu dłoni oraz stóp kolor zawsze będzie wyraźnie ciemniejszy.
➡️ CO ZŁEGO JEST W CZARNEJ HENNIE? To, że tego barwnika, parafenylenodiaminy, na terenie Unii (czyli też Polski) nie wolno używać na skórę. Można jej używać w farbach do włosów (zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE)1223/2009 z dnia 30 listopada 2009 r.), ale nie do ciała. A i to tylko do stężenia 6% (m.in przez tą substancję kobiety w ciąży mogą farbować włosy tylko henną). Podobne przepisy ma też USA i Kanada
Więcej o "czarnej hennie" tutaj http://www.hennaillu.pl/2015/06/czym-jest-czarna-henna-i-dlaczego-nie.html?m=1 Warto też poczytać co pisze Sanepid (chociaż ich informacje dotyczące trwałości naturalnej henny dotyczą efektów nałożenia na 15 minut a nie sugerowane 8 godzin).
Były prace nad tym żeby całkowicie zakazać używania PPD też do włosów, bo reakcje kończą się także śmiercią. Częściej występują łagodne - bolesne ropiejace i nie gojące się miesiącami poparzenia.
Reakcja często nie pojawia się od razu, organizmowi zajmuje jakiś czas żeby zaczęły się pojawiać objawy - może to być 2 a może być i 100 raz. Takie reakcje będzie mieć 1 osoba na 10 (to szacunki na podstawie danych od dermatologów, na ludziach nikt, poza użytkownikami henny z PPD, nie testuje stężeń mocniejszych niż 5%, bo są niebezpieczne). Ta substancja została nam z czasów kiedy w pudrze był ołów a w tapetach arszenik. Czas iść do przodu.
Co jest w gotowych rożkach które znajdziecie na ebay, allegro czy w sklepach indyjskich?
➡️Henna jest grubo zmielona a pasta ma dziwną konsystencję i strasznie trudno ją wycisnąć. Pasty całkiem pozbawione henny często są żelowe i mają konsystencję kisielu (jagua też nie ma henny, ale to jagua, brak henny w "hennie" jest mocno niepokojący). Takich rożków bardzo ciężko się używa, ręce często bolą już po 1 wzorze i trzęsą się z wysiłku.
➡️Woda bywa zanieczyszczona - badania wykazały że część rożków zawierała spore ilości bakterii Ecoli i Salmonelli.
➡️Cukru często nie ma i dlatego po wyschnięciu pasta błyskawicznie kruszy się i odpada.
➡️Olejki eteryczne, zwłaszcza te dobre i bezpieczne dla skóry są drogie. Co jest w tych rożkach zamiast tego? Ropa, benzyna, nafta, terpentyna, płyn do zapalniczek albo silnie drażniący olejek z goździków lub cynamonowy i inne.
➡️Co jeszcze? Barwniki przemysłowe nie dopuszczone do użytku na skórze, nadruki na folii zawierające ołów, które zawartość henny rozpuszcza a my sobie powolutku wchłaniamy ten ołów przez skórę. Do tego często takie produkty nie mają podanego składu więc mogą zawierać cokolwiek. Na dodatek wasze rożki mogą być mieszane w betoniarce na brudnej i zagrzybiałej podłodze (piękny filmik z wizyty telewizji w takiej garażofabryce https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=194017461431175&id=100024687676177 Takie higieniczne warunki, że aż strach - czy chcesz sie tym malowac?).
➡️O co ten hałas? Jeżeli twój rożek nie ma PPD (a żeby mieć pewność trzeba by zlecić badanie w profesjonalnym laboratorium, sprzedawcy generalnie tego nie robią, jeżeli PPD jest mała ilość pasta i zostawiony przez nią ślad mogą mieć kolor brązowy) to prawdopodobnie przy kilku użyciach nie zauważysz reakcji, ale pamiętaj że skóra jest naszym największym organem i przez nią też wchłaniamy różne rzeczy. Taki ołów gromadzi się przez lata i może prowadzić do uszkodzeń układu nerwowego. Przemysłowe barwniki, które znajdziesz w fabrycznie produkowanych rożkach? Nie wiesz czy to co w nich jest nie zaczyna powoli czegoś robić twoim nerkom czy wątrobie, które będą go z twojego organizmu usuwać. Taka benzyna podobnie - to substancja szkodliwa i wchłania się do organizmu, nawet wdychanie jej oparów jest niebezpieczne. Ogólnie o tym dlaczego kontakt benzyny, terpentyny itp. ze skórą jest niebezpieczny możecie poczytać same, wystarczy pogoooglać.
Problem jest z ich składem - gotowe rożki zawierają substancje, które nie są dopuszczone albo są zakazane do użytku na skórze a czasem niebezpieczne bakterie i PPD, które może powodować poparzenia.
10 lat temu sama używałam fabrycznych rożków, bo wierzyłam zapewnieniom sprzedawców i producentów a dostęp do dobrej henny dużo trudniejszy niż dzisiaj. Potem poznałam światową społeczność hennową i przeraziłam się tego, czego się o tych rożkach dowiedziałam.
Od tego czasu moją bezpieczną hennową pastę robię sama.
Wybarwiona henna na skórze, po 48 h, czas trzymania pasty na skórze : 12h |
➡️Co jest w hennie normalnie (przepis znajdziecie tutaj http://www.hennaillu.pl/2015/10/przepis-na-hennowa-paste-czesc-1.html?m=1 ?
Henna, woda (albo sok z cytryny), cukier i olejki eteryczne. Taka pasta jest bezpieczna dla większości osób (wyjątkiem jest fawizm i brak genu G6PD i alergie na niektore olejki eteryczne) i dlatego henna pięciu tysięcy lat jest bezpiecznym kosmetykiem.
Jeżeli twoja pasta od razu barwi na brązowo lub czarno to zawiera nie tylko hennę. Pasta w kolorze ciemno czarnym, która pozostawia od razu po zmyciu czarny ślad na skórze zawiera szkodliwe PPD.
➡️Jak rozpoznać naturalną hennę?
Naturalną hennową pastę można przechowywać zamrożoną do około 8 miesięcy, w temperaturze pokojowej będzie barwić przez około tydzień (w zależności od temperatury i innych czynników). Jeżeli pasta może leżeć miesiącami w temperaturze pokojowej na pewno nie jest tylko bezpieczną naturalną hennową pastą, ma w sobie coś jeszcze.
Pasta ma kolor brązowy, po jej szybkim zdrapaniu na skórze pozostaje kolor pomarańczowy (trzymania powyżej 8h zabarwi dłonie i stopy na czerwony brąz) a następnie w czasie około 48 h ciemnieje do rudego brązu (może być bardzo ciemny brąz na dłoniach). Na palcach i wnętrzu dłoni oraz stóp kolor zawsze będzie wyraźnie ciemniejszy.
➡️ CO ZŁEGO JEST W CZARNEJ HENNIE? To, że tego barwnika, parafenylenodiaminy, na terenie Unii (czyli też Polski) nie wolno używać na skórę. Można jej używać w farbach do włosów (zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE)1223/2009 z dnia 30 listopada 2009 r.), ale nie do ciała. A i to tylko do stężenia 6% (m.in przez tą substancję kobiety w ciąży mogą farbować włosy tylko henną). Podobne przepisy ma też USA i Kanada
Więcej o "czarnej hennie" tutaj http://www.hennaillu.pl/2015/06/czym-jest-czarna-henna-i-dlaczego-nie.html?m=1 Warto też poczytać co pisze Sanepid (chociaż ich informacje dotyczące trwałości naturalnej henny dotyczą efektów nałożenia na 15 minut a nie sugerowane 8 godzin).
Były prace nad tym żeby całkowicie zakazać używania PPD też do włosów, bo reakcje kończą się także śmiercią. Częściej występują łagodne - bolesne ropiejace i nie gojące się miesiącami poparzenia.
Reakcja często nie pojawia się od razu, organizmowi zajmuje jakiś czas żeby zaczęły się pojawiać objawy - może to być 2 a może być i 100 raz. Takie reakcje będzie mieć 1 osoba na 10 (to szacunki na podstawie danych od dermatologów, na ludziach nikt, poza użytkownikami henny z PPD, nie testuje stężeń mocniejszych niż 5%, bo są niebezpieczne). Ta substancja została nam z czasów kiedy w pudrze był ołów a w tapetach arszenik. Czas iść do przodu.
Czy to czarna henna? Nie, to granatowy żel jagua nałożony na skórę na zdjęciu często wygląda na ciemno szary ostateczny kolor i tak będzie granatowy |
Co jest w gotowych rożkach które znajdziecie na ebay, allegro czy w sklepach indyjskich?
➡️Henna jest grubo zmielona a pasta ma dziwną konsystencję i strasznie trudno ją wycisnąć. Pasty całkiem pozbawione henny często są żelowe i mają konsystencję kisielu (jagua też nie ma henny, ale to jagua, brak henny w "hennie" jest mocno niepokojący). Takich rożków bardzo ciężko się używa, ręce często bolą już po 1 wzorze i trzęsą się z wysiłku.
➡️Woda bywa zanieczyszczona - badania wykazały że część rożków zawierała spore ilości bakterii Ecoli i Salmonelli.
➡️Cukru często nie ma i dlatego po wyschnięciu pasta błyskawicznie kruszy się i odpada.
➡️Olejki eteryczne, zwłaszcza te dobre i bezpieczne dla skóry są drogie. Co jest w tych rożkach zamiast tego? Ropa, benzyna, nafta, terpentyna, płyn do zapalniczek albo silnie drażniący olejek z goździków lub cynamonowy i inne.
➡️Co jeszcze? Barwniki przemysłowe nie dopuszczone do użytku na skórze, nadruki na folii zawierające ołów, które zawartość henny rozpuszcza a my sobie powolutku wchłaniamy ten ołów przez skórę. Do tego często takie produkty nie mają podanego składu więc mogą zawierać cokolwiek. Na dodatek wasze rożki mogą być mieszane w betoniarce na brudnej i zagrzybiałej podłodze (piękny filmik z wizyty telewizji w takiej garażofabryce https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=194017461431175&id=100024687676177 Takie higieniczne warunki, że aż strach - czy chcesz sie tym malowac?).
➡️O co ten hałas? Jeżeli twój rożek nie ma PPD (a żeby mieć pewność trzeba by zlecić badanie w profesjonalnym laboratorium, sprzedawcy generalnie tego nie robią, jeżeli PPD jest mała ilość pasta i zostawiony przez nią ślad mogą mieć kolor brązowy) to prawdopodobnie przy kilku użyciach nie zauważysz reakcji, ale pamiętaj że skóra jest naszym największym organem i przez nią też wchłaniamy różne rzeczy. Taki ołów gromadzi się przez lata i może prowadzić do uszkodzeń układu nerwowego. Przemysłowe barwniki, które znajdziesz w fabrycznie produkowanych rożkach? Nie wiesz czy to co w nich jest nie zaczyna powoli czegoś robić twoim nerkom czy wątrobie, które będą go z twojego organizmu usuwać. Taka benzyna podobnie - to substancja szkodliwa i wchłania się do organizmu, nawet wdychanie jej oparów jest niebezpieczne. Ogólnie o tym dlaczego kontakt benzyny, terpentyny itp. ze skórą jest niebezpieczny możecie poczytać same, wystarczy pogoooglać.
To, że coś nie powoduje reakcji od razu niestety nie oznacza jeszcze, że jest bezpieczne. Podobnie jest z paleniem - na początku konsekwencji nie ma a są też palacze którzy dożywają 100 lat Czy to znaczy że palenie jest bezpieczne?
➡️Jeżeli na twoim rożku z wielomiesiecznym terminem przydatności znajduje się informacja o tym, że henna jest w 100% naturalna to prawie na pewno nie jest to prawda (tak swoje rożki opisuje np. Golecha, która PPD i innych nieciekawych rzeczy dodaje, ale na opakowaniu pisze że ich tam nie ma). W krajach w których są produkowane wymagania higieniczne są zupełnie inne, do czasu aż nie pojawi się poważny problem często nikogo to nie obchodzi. Sprowadzonych do nas często nikt nie bada.
Jagua i henna, ich skomplikowaną mieszanką można uzyskać też odcienie szarości |
➡️Jeżeli na twoim rożku z wielomiesiecznym terminem przydatności znajduje się informacja o tym, że henna jest w 100% naturalna to prawie na pewno nie jest to prawda (tak swoje rożki opisuje np. Golecha, która PPD i innych nieciekawych rzeczy dodaje, ale na opakowaniu pisze że ich tam nie ma). W krajach w których są produkowane wymagania higieniczne są zupełnie inne, do czasu aż nie pojawi się poważny problem często nikogo to nie obchodzi. Sprowadzonych do nas często nikt nie bada.
➡️Nie warto narażać swojego i cudzego zdrowia (przypominam, że to drugie jest karalne) skoro można zrobić hennę samemu. Jeżeli pasta ci nie wychodzi napisz post w grupie i ktoś na pewno Ci pomoże i podpowie 💖. Przepis znajdziesz na mojej stronie, pisząc na kontakt @hennaillu.pl możesz kupić materiały do samodzielnego przygotowania oraz gotowy kurs. Jest masa doświadczonych osób, które poświęcają swój czas żeby wszyscy inni też mogli mieć dostęp do bezpiecznej henny, bo to coś co kochamy.
➡️Chcesz bardzo ciemnego koloru? Wybierz jaguę albo trwałą farbę do ciała (moją ulubioną jest atestowana farba do areografu, to moja biała i czarna i różowa "henna", można też samemu przygotować mieszankę na bazie wodnych farb do ciała i kleju prosaide, trzyma się 1-5 dni). Jagua jest produkowana z owoców, jej skład jest znany oraz przebadany i są producenci, których produkt jest oficjalnie zarejestrowany jako kosmetyk w Unii (wyprodukowany zgodnie z European Cosmetic Regulations 1223/2009). Hennę i jaguę można łączyć tworząc różne odcienie henguy.
Ja i jagua |
Jagua jest nieco mniej delikatna dla skóry (zawiera niedojrzałe owoce, które mogą podrażnić wrażliwą skórę, osoby uczulone na niektóre owoce powinny zrobić przed użyciem test alergiczny, a przez pierwsze 24 h od nałożenia trzeba wzór trzymać z daleka od wysokich temperatur - gorących kąpieli, słońca).
Biała henna czyli trwała farba do ciała na bazie lateksu |
A tutaj https://www.accessdata.fda.gov/cms_ia/importalert_138.html możecie poczytać o tym, które "henny" są bez wyjątku zatrzymywane na granicy USA, bo zawierają substancje szkodliwe dla skóry. Znajdziecie tam np. Nehę i Kaveri. Golechy akurat nie (pewnie w końcu trafi, jak wszystkie inne), ale badania produktów konkretnie tej firmy są podlinkowane w plikach grupy Henna po polsku na fb.
Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania z chęcią na nie odpowiem. Post pierwotnie napisałam dla grupy Henna po polsku, nowe informacje uzupełniam na bieżąco
Treść artykułu CC By-SA Henna Illu/Joanna Cyd Petruczenko (treść można udostępniać, przetwarzać i przekazywać dalej, także komercyjnie, pod warunkiem oznaczenia autorki)
Zdjęcia CC BY-NC-ND Henna Illu/Joanna Cyd Petruczenko brak zgody na udostępnianie zdjęć, żeby z nich skorzystać trzeba się ze mną skontaktować i moją zgodę uzyskać (więcej o licencjach Creative Commons na ich stronie)
Fajnie opisałaś to, rozwiałaś wszystkie wątpliwości. Ja to u siebie i tak stosuje same naturalne kosmetyki w codziennej pielęgnacji
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu zerknęłam na hennę, której przed chwilą użyłam. Golecha. Drugiej tubki już nie użyje.
OdpowiedzUsuńBardzo wiele osób używało gotowej fabrycznie robionej henny, ja zresztą też. Na stronie znajdziesz mój przepis na hennę, jak lubisz ciemniejsze kolory zawsze jest też jagua, która jest dopuszczona do użytku w Unii
Usuń